Dzień dobry... Mogę? Chyba tak, skoro zostałem tu zaproszony w gości. Ale nie będę ukrywał, że lekko mi niezręcznie. Cóż jednak, w końcu takie rzeczy się zdarzają - rodzice odwiedzają swoje dzieci. A nieskromnie westchnę, trochę się czuję ojcem tego portalu. Tyle tylko, że dziecko wyrosło i zupełnie wymknęło się spod kontroli. A teraz proszę... zostałem zaproszony w gości. No to jestem, choć jak już wspomniałem, trochę mi niezręcznie, bo bycie gościem zobowiązuje. A tymczasem ja mam takie mocne postanowienie, żeby jednak nie być grzecznym. Zaprosili... to będą mieli, niech znoszą, niech tolerują. Zwłaszcza, że dali mi całą zakładkę. Prosiłem, żeby podpisać ją moim nazwiskiem, bo od samego początku ideą portalu NaStyku.pl było to, żeby każdy, kto na nim publikuje, podpisywał swoje teksty własnym imieniem i nazwiskiem. Przez kilka miesięcy namawiałem do tego trochę osób i wiecie co... niewielu się zdecydowało. Nie wiem z czego to wynika, ale jeśli powodem jest to, że boimy się głośno wyrażać swoje poglądy to będę pierwszym, który się temu przeciwstawi. Bo wolność słowa, wolność myśli i wypowiedzi gwarantuje nam Konstytucja RP w art. 54, który mówi:
„Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.”
I dlatego ja będę się tego założenia trzymał i skoro już zostałem zaproszony w gościnę, obiecuję, że co w głowię to na papierze, na klawiaturze i na stronie NaStyku. Mam tu zamiar dzielić się z Państwem swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami w formie felietonów na bliskie mi, denerwujące, czy po prostu ciekawe tematy. Zawsze pod nazwiskiem, bo zawsze będą to moje i wyłącznie moje przemyślenia. A Państwo mogą się z nimi zgodzić lub nie, będę jednak wdzięczny za to, że je przeczytacie. Więc jeszcze raz - dzień dobry. I do roboty....
Wrócił rozsądek. Ale gdzie matka?
Wreszcie ktoś w Polskiej Grupie Energetycznej zrozumiał na powrót, że nam tutaj ich aktywność w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu należy się jak pijakowi kac, jak Lewandowskiemu złota piłka, a księdzu koperta.