Przed starostą Bielińskim i ludźmi, których sobie dokooptował, przed koalicją, którą skonstruował miesiące próby. Jeśli pokażą, że mają pomysł na powiat, jeśli zrobią coś pod czym i ja mógłbym się podpisać... przyklasnę i powiem głośno - warto było. Na razie będę się przyglądał. Zresztą wiem, że nie tylko ja. Czytam internetowe wpisy i komentarze i wiem, że nowym władzom powiatu łatwo nie będzie. Wiem, że nowe władze też czytają. Macie więc panie i panowie kilka spraw do przemyślenia, nieprawdaż? A czasu, jak mniemam niezbyt wiele, bo coś mi się zdaje, że polityczni przeciwnicy obozu przejmującego władzę w powiecie wcale nie złożyli broni. I wciąż mają w ręku mega silne argumenty. Dziś powiatowa arytmetyka wygląda tak, że 12 radnych ma koalicja Bielińskiego. Dziewięciu to jednak wciąż szable PiS. A miało być przecież inaczej. Większość miała liczyć piętnastu! Wystarczył jednak niespełna miesiąc, żeby Prawo i Sprawiedliwość przeciągnęło na swoją stronę trójkę powiatowych radnych. Ma też wszystkie argumenty, że wspomnę tylko o stanowiskach w spółkach skarbu państwa, czy intratne kontrakty realizowane dla tychże spółek, żeby ową dziewiątkę rozmnożyć. Wypisz wymaluj jak w przypowieści o talentach z Ewangelii św. Mateusza. Pan nagradza tych, którzy talenty mnożą... A nagrodą może być ponowne odbicie powiatu.
Czytam sobie ustawę i myślę, że pierwsza taka próba może nastąpić już w maju przyszłego roku, do kiedy to rada będzie musiała przegłosować uchwałę nad udzieleniem absolutorium zarządowi za 2018 rok. Jego nieudzielenie jest zgodnie z ustawą równoznaczne ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu. Głosowanie w tej sprawie odbywa się po upływie min. 14 dni, a rada powiatu może odwołać zarząd większością co najmniej 3/5 głosów ustawowego składu rady. Z prostej matematyki wynika, że do odwołania starosty i zarządu PiS potrzebuje 13 radnych. Dziś ma 9. Ale dziś nie trwa wiecznie, a ludzie są tylko ludźmi. Jeśli zaczną się w gronie koalicjantów niesnaski - strzelam np. o to kto ma większy gabinet albo czyja sekretarka ma dłuższe nogi. Jeśli rozdzwonią się telefony z Warszawy, Bełchatowa, Opola, Wrocławia, Janowa Podlaskiego z konkretnymi ofertami... Człowiek jest przecież słaby, a jak celnie zauważył pisarz Bruno Schulz (1892-1942) "Słabość ludzi wydaje nam ich dusze, czyni ich potrzebującymi." Starosta Bieliński już to przecież przerabiał w 2015 roku. Miał większość, miał powiat i... Przysłowie mówi, że historia lubi się powtarzać, a Arthur M. Schlesinger dodaje: "Historia jest najlepszym antidotum na złudzenia o wszechwładzy i wszechwiedzy." Jeśli więc po zeszłym piątku (pierwsze posiedzenie rady i wybór starosty i zarządu) strzelały korki od szampanów u jednych, to warto żeby wiedzieli, że w lodówce u tych drugich stoją już czekając na okazję nowe butelki. Dlatego, czy się cieszę? Państwo pozwolą, wstrzymam się od głosu.
PS. W sprawie puenty, bo nie wszyscy odnajdują... Proszę obejrzeć teledysk.